Jak zacząć swoją przygodę z brush letteringiem
W dosłownym tłumaczeniu brush lettering jest sztuką ręcznego pisania przy pomocy pędzli lub markerów z końcówką stylizowaną właśnie na kształt pędzla. Jest to umiejętność, która poza walorami użytkowymi i estetycznymi, ma jeszcze jedną, bardzo ważną zaletę – niesamowicie relaksuje.
Do rozpoczęcia przygody z brush letteringiem potrzebujemy naprawdę niewiele, bo jedynie brush pen i kartkę papieru. O papierze nie będę na razie się rozpisywać, bo na początek najlepiej sprawdzi się najzwyklejsza gładka kartka. Co do pisaków pędzelkowych, zasadniczo możemy je podzielić na te z końcówką małą i dużą.
Brushpeny małe – Tombow Fudenosuke Hard, Pentel Touch, Tombow Fudenosuke Soft
Brushpeny duże – Tsukineko Memento, Ecoline Brush Pen, Zebra Mildliner, Tombow ABT, Karin BrushmarkerPro
W przypadku brush penów z małą końcówką, jak można się domyślić, pisane litery są dużo mniejsze, więc doskonale sprawdzają się do pisania małych napisów. Przy stosunkowo krótkich i sztywnych końcówkach łatwiej jest osobom początkującym opanować takie narzędzie, stąd też są to markery, po które sięgamy chętnie w pierwszej kolejności. Zdecydowanie ciekawsze efekty można natomiast uzyskać w przypadku dużych brushpenów. Tutaj różnica między linią grubą i cienką jest bardziej widoczna, co wizualnie prezentuje się o wiele ciekawiej.
Gruba i cienka linia poszczególnych markerów
Posługiwanie się dużym pisakiem pędzelkowym może wydawać się trudniejsze, jednak wiele w tym przypadku zależy od tego, jak sztywna jest jego końcówka. Osobom początkującym łatwiej będzie posługiwać się brush penami ze sztywną końcówką. Natomiast im bardziej giętka końcówka, tym trudniej zapanować nad takim markerem.
Przy tej okazji chciałabym Wam napisać parę słów o markerach Memento, które miałam okazję przetestować na potrzeby tego wpisu.
Markery Memento są stosunkowo mało popularne na polskim rynku, choć moim zdaniem niesłusznie. Osobom początkującym na pewno przypadnie do gustu ich sztywna i lekko „kopułowa” końcówka (a nie w szpic – nie wiem, czy to adekwatne porównanie, ale nic bardziej odpowiedniego nie przychodzi mi do głowy :) ).
Zachęcająca jest także cena, która jest stosunkowo niska, w porównaniu z innymi dużymi brush penami. Tym bardziej że markery Memento posiadają także drugą, pisakową końcówkę.
Druga, pisakowa końcówka markerów Memento
Tusz barwnikowy zawarty w tych brush penach bardzo szybko wsiąka w papier i nie rozmazuje się, co ma swoje dobre i złe strony. Chroni to przed niezamierzonym rozmazaniem napisów ręką, jednakże ogranicza to nas jednocześnie w kwestii blendowania. Tymi markerami nie stworzymy zatem cieniowanych liter. Ale umówmy się, że osobom rozpoczynającym przygodę z brush letteringiem raczej to nie przeszkadza:).
Jeśli chodzi o wielkość samego markera, to jego trzonek jest średniej grubości (podobny do BrushmarkerPro, Mildliner, grubszy niż Sakura Koi a cieńszy niż Ecoline) i jest dość długi (dłuższy niż wymienione przed chwilą brush peny).
Brush peny Memento
To tyle teorii, czas na praktykę:). Należy tu wspomnieć, że w brush letteringu jest jedna podstawowa zasada. Prowadząc bruspena w dół, dociskamy końcówkę i powstaje gruba linia, a ciągnąc linię do góry, zmniejszamy nacisk i piszemy cienką linię. I to w zasadzie tyle. Reszta to ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia... Im więcej i dłużej będziesz ćwiczyć, tym szybciej zauważysz swoje postępy. Rysuj linie proste, kółka, zawijasy, tak aby „nauczyć się” swojego brush pena i żeby Twoja ręka nabrała wprawy. W internecie można znaleźć mnóstwo darmowych szablonów i ćwiczeń z wprawkami do małych i dużych końcówek. A zatem brush pen w dłoń i do dzieła!
Przykładowe wprawki
Mam nadzieję, że zachęciłam Was do rozpoczęcia przygody z brush letteringiem. Tylko ostrzegam – to uzależnia:)
Napis wykonany przy użyciu Memento i Pentel Touch
Zobacz także tutorial pokazujący pracę z pisakami pędzelkowymi Memento.