Kartka z quillingowymi różami konturowymi
Dzień dobry!
Jedną z odmian quillingu jest quilling konturowy. Nie przepadam za nim, ponieważ wymaga sporej precyzji i cierpliwość, ale postanowiłam się z nim zmierzyć, żeby móc go Wam tutaj przybliżyć.
Moje róże pochodzą z czasopisma z wzorami do haftu, ale równie dobrze możecie sobie sami narysować jakiś wzór. Ja swój odrysowałam maleńkim dłutkiem kulkowym w taki sposób aby na kartce, którą chcemy obklejać powstały wgłębienia. Można również taki obrazek wydrukować i rozjaśnić w programie lub na ksero. Zrób tak by linie były jak najmniej widoczne. Wtedy od razu robimy to na papierze, który chcemy użyć.
Paski możemy przyklejać na dwa sposoby.
- Trzymamy pęsetą pasek lub gotowy element do przyklejenia. Maczamy w kleju wylanym na jakąś powierzchnię. Jeśli mamy go za dużo dotykamy nim o czysty papier pozbywając się nadmiaru.
- Bardzo delikatnie smarujemy klejem miejsce w którym chcemy przykleić pasek. Ja robię to igłą lub wykałaczką.
Moja kartka nie jest idealna. Tak jak wspomniałam na samym początku nie jestem fanka tego rodzaju quillingu chociaż prace innych twórców bardzo mi się podobają.
Ze sklepu użyłam:
- biała baza do kartki DL,
- igła quilling z nawijakiem,
- czerwone paski perłowe,
- zielone paski quillingowe,
- aplikator do kleju.
Pozdrawiam Was cieplutko
Agnieszka